Dzisiejszy dzień zaczęliśmy od pysznego śniadanka, a następnie udaliśmy się do Doliny Suchej Wody. Nazwa tej doliny pochodzi od płynącego jej dnem potoku Sucha Woda, którego koryto – jak wskazuje nazwa – na długich odcinkach zazwyczaj jest suche, a woda płynie w nim podziemnymi przepływami. Ostatecznym celem naszej wędrówki był jednak Czarny Staw Gąsienicowy, który jest jeziorem polodowcowym z grupy Gąsienicowych Stawów w Tatrach Wysokich i położony jest na wysokości 1624 m w Kotle Czarnego Stawu. Jego maksymalna głębokość to 51 m. Pomimo chwil zwątpienia, dużego zmęczenia i chęci zostania w Schronisku Murowaniec daliśmy radę i pod okiem super przewodnika p. Grzegorza dotarliśmy szczęśliwi do celu. Wszyscy uczestnicy wycieczki po dotarciu na Czarny Staw Gąsienicowy zdobyli tytuł Zdobywcy Czarnego Stawu Gąsienicowego. Lekarstwem na zbolałe nogi był relaks w Termach Chochołowskich, które są największym kompleksem basenów termalnych w Polsce – trzy baseny zewnętrzne, osiemnaście basenów wewnętrznych z wodami termalnymi i różnorodnymi atrakcjami, baseny dla dzieci z trzema zjeżdżalniami. Wizyta w chochołowskich termach była doskonałą okazją do wypoczynku po wyczerpującym dniu. Późnym wieczorem zrelaksowani i w dobrych humorach dotarliśmy  na obiadokolację do miejsca zakwaterowania.